glina i wino

W tym tygodniu wracamy do noho, o którym pisałam już jakiś czas temu (tutaj!), a do którego ostatnio miałam okazję wrócić na wieczorne warsztaty ceramiczne. Było dużo rozmów, dużo pysznego jedzenia i prostej radości z trwającej chwili. Baardzo, bardzo lubię takie spotkania i mam nadzieję, że ten rok przyniesie ich jak najwięcej!












Post a Comment