.polska wersja językowa poniżej!
I have always loved wandering around the city, but for some reason I've been adoring it even more lately - you get to explore the streets, find out something new about your hometown, take photos or (if lucky!) stumble upon a very lovely spot for coffee, one like Trzecia Kawa (Third Coffee) for example. The owners have explained the name on their Instagram lately, using two terms:
Third wave coffee is a movement in coffee marketing emphasizing high quality. Beans are typically sourced from individual farms and are roasted more lightly to bring out their distinctive flavors | source
Third place is the social surroundings separate from the two usual social environments of home ("first place") and the workplace ("second place"). | source
I've heard a lot about this place long before I visited it, and when I finally did, it became clear why people love it so much. The interior is super nice - you can have breakfast sitting on iconic 366 armchairs, surrounded by plants; there's a little retail section where you can stock up on coffee accessories of all kind and if you're looking for an easy read, there's also a bookshelf filled with books about coffee and more. It doesn't sound like a lot, but trust me, combined with the coffee they serve, it truly is one of the nicest spots in town!
.pl
Spacerki dzielnicowe to ostatnio jedna z moich ulubionych aktywności w wolnym czasie i zwykle wiążą się nie tylko ze zwiedzaniem, ale też poszukiwaniem najlepszej kawy w okolicy. W dzisiejszym poście wracamy więc na Jeżyce, gdzie - niedaleko Słońca o którym pisałam w dwa tygodnie temu - od 2019 roku funkcjonuje Trzecia Kawa. Tę nazwę właściciele wyjaśnili ostatnio w q&a na swoim instagramie:
Trzecie miejsce (The Third Place) – termin używany w określaniu miejsca w przestrzeni publicznej, które oddziela środowisko życia w domu i pracy. | źródło
Trzecia fala kawy - W historii kawy wyróżnia się tzw. fale. To nic innego, jak okresowe trendy, z których każdy charakteryzuje się czymś innymi. W czasach trzeciej fali liczy się m.in. jakość surowca oraz wzrost kawowej świadomości konsumentów | źródło
O Trzeciej słyszałam dużo dobrego dużo wcześniej niż zdążyłam się tam wybrać, ale wystarczyła jedna wizyta (bardzo szybka, bo po kawkę na wynos), żeby zrozumieć, dlaczego Poznaniacy tak sobie ukochali to miejsce. Wnętrze jest super przytulne - śniadanie możecie zjeść siedząc na kultowych fotelach 366 w otoczeniu roślin, przy barze czeka sklepik z kawowymi akcesoriami, a jeżeli szukacie luźniejszej lektury, znajdziecie tu także mini biblioteczkę z książkami - o kawie i nie tylko. Niby nic takiego, ale to wszystko razem wzięte tworzy niewymuszony, bardzo przyjemny klimat i sprawia, że chce się tu wracać. To, i oczywiście sama kawa (w moim przypadku narazie tylko ta na wynos, bo czas zawsze nagli, ale nadrobię, obiecuję!).
Post a Comment