22 / 23


Przed nami jeszcze co prawda prawie całe dwa tygodnie grudnia, ale już w tym poście chciałam zrobić krótkie podsumowanie ostatniego roku.

Jestem ogromną przeciwniczką robienia niewiadomo jakich postanowień noworocznych, bo presja i późniejsza frustracja, która się z nimi wiąże jest tylko niepotrzebną dawką dodatkowego stresu. Bardzo za to lubię trochę sobie przeanalizować minione miesiące i wyciągnąć wnioski na kolejne. 


2022 był chyba najintensywniejszym rokiem mojego życia, pod każdym względem. Było dużo pracy, absolutne przemęczenie, dni tak bolesne, że wolałabym je wyrzucić z pamięci i poddawanie w wątpliwość wszystkiego co robię. Były też dni pełne szczerej radości, wdzięczności, niedowierzania i spełnienia, które w sumie pozwoliły za każdym razem otrzepać się i iść dalej. Wiem, że brzmi to totalnie ckliwie i pompatycznie, ale serio tak było.

Jeżeli nauczyłam się w tym roku jednej rzeczy, to chyba żyć z dnia na dzień po prostu i że wszystko co ma przyjść, przyjdzie w swoim czasie. I to mi dało tyle spokoju, że aż sama byłam zaskoczona.

Co do 2023, to życzę Wam (i sobie!) odwagi i wytrwałości, bo dzięki temu naprawdę dużo rzeczy z czasem się ułoży :) 



There are almost two weeks of December left, but I decided to do a quick recap of this year already. I'm a huge enemy of making god-knows-what new year's resolutions, because the pressure and frustration that follows is just a huge amount of unnecessary stress. But, what I do like is to analyze the past months and take notes for the upcoming ones.


2022 has been the most intense year of my life so far, in every possible way. There was a lot of work, total exhaustion, days so painful that I would rather erase them from memory and doubting every single thing I do. There were also days full of genuine joy, gratitude, disbelief and fulfillment, which helped me dust myself off and move forward step by step. I know it's such a cliché to say, but I promise that's how it was. 


If there is one thing I learnt this year, it's to live day by day and that everything that is supposed to come, will come when the time is right. And the sole thought of that gave me so much peace, that I almost couldn't believe that myself. 

In terms of 2023, I wish all of us bravery and determination, because when you have these, a lot of things will fall into place naturally, without you even realizing :) 




Post a Comment