piła

Wycieczka do Piły była w sumie dosyć spontaniczna, ale szybko dołączyła do grona moich ulubionych wyjazdów tego roku. Zimno było okrutnie, padał śnieg, a wycieraczki w moim samochodzie niestety trochę nie domagały, ale było warto - hotel Gromada (dawne Rodło) widziany z bliska robi nieporównywalnie większe wrażenie niż oglądany przez szybę auta, wypiłam chyba najlepszą gorącą czekoladę i naturalnie zachwyciłam się starymi osiedlami. 


.en

The trip to Piła was quite spontaneous actually, but it quickly became one of my favourite trips of the year. It was freezing, the snow was falling and wipers in my car remember better days, but it was so so worth it - Gromada hotel seen up close is truly breathtaking, I had the best hot chocolate and the old housing estates really had me in awe.









Post a Comment